Tak, mam zamiar zrobić PBF, mechanika oparta na Młotku, ale z licznymi zmianami...
1.Przede wszystkim współczynniki:
a)Nie ma Walki wręcz, a raczej jest, ale dotyczy właśnie walki wręcz... Oprócz niej natomiast jest Szermierka, Walka bronią drzewcową, Walka bronią sieczną i obuchową, Walka bronią 'sztyletową'.
Ponadto każda broń, oprócz sztyletowych jeszcze się dzieli na kategorię co wygląda następująco:
Szermierka:
- jednoręczne kłute (rapier, szpada, floret, etc)
- jednoręczne sieczne (szabla, sejmitar, tasak, etc)
- jednoręczne sieczno-kłute (wszelkiej maści miecze)
- dwuręczne (chyba nie trzeba tłumaczyć ;p)
W.b.drzewcową:
- kostury i kije
- kłute (włócznie, oszczepy, etc)
- kłuto-sieczne (halabardy, glewie, etc)
W.B.sieczną i obuchową:
- sieczne (topory, siekiery, etc)
- obuchowe (młoty, maczugi, etc)
- dwuręczne
I tak, ucząc się któregoś ze współczynników, albo wybierając startowy określamy kategorię broni, do niej mamy modyfikator dodatni +5, a do reszty ujemny -5.
b)Broń strzelecka również się dzieli na łuki, kusze i palną tak samo jak wyżej.
c)Oprócz zręczności jest jeszcze zwinność.
d)Nie ma punktów magii.
e)Przy tworzeniu postaci mamy na początku 30 punktów do0 wykorzystania na współczynniki, możemy nimi dowolnie dysponować oprócz tego, że nie można dać więcej niż 20 na jeden współczynnik.
Na końcu (tak, na samym końcu, gdy już mamy ustalone nawet historie postaci) losujemy 2k10 do każdego współczynnika, oprócz Inteligencji, gdzie jeszcze dodajemy 10 do całości.
2.Nie ma profesji, tym samym drzewka możliwości rozwoju. Rozwijać można te cechy, które wcześniej mieliśmy możliwość doskonalić, dlatego warto deklarować, że się coś robi w wolnych chwilach, np ćwiczy szermierkę i etc, inaczej, gdy np podczas sesji nie będziecie walczyli mieczem, to nie będziecie mogli tego rozwinąć ;p Ważna jest tu też kreatywność, np można zadeklarować żonglerkę w wolnych chwilach, albo struganie kołka, co w przypadku dostania PD umożliwi nam rozwój zręczności.
3.Magia... No tak, to jest bardzo, bardzo ciekawa rzecz... Otóż tu jest zupełnie inaczej... Zacznijmy od tego, że każdy może czarować, ale musi znać zaklęcia, a to nie wszystkim jest dane ;p
Zaklęcie to odpowiednia intonacja słów które umożliwiają rzucenie czaru o odpowiednich efektach. Czasem można coś pomylić i czar się nie uda, lub efekt jego użycia będzie inny niż zakładany (w przypadku negatywnego krytyka).
Oczywiście zaklęcia nie leżą na ulicy, są bardzo cenne (oczywiście mniej lub bardziej, ale zawsze mają przynajmniej przyzwoitą wartość) i raczej nie ma sklepów z czarami... Oczywiście ktoś może je nam sprzedać, ale raczej nie jest to popularna praktyka, gdyż ludzie są zawistni i wolą się nie dzielić zbytnio swymi dobrami, którymi są czary, choć czasem, kto wie ;p
Dalej... Jest również limit zapamiętania zaklęć, po prostu ludzki umysł nie jest w stanie tego uczynić i przekraczanie limitu najczęściej kończy się zapomnieniem wszystkich czarów, a w skrajnych przypadkach może prowadzić również do szaleństwa (test siły woli). Ale umysł umysłowi nie równy, dlatego każdy ma inny limit. Jest on uzależniony od Inteligencji. Ponadto zaklęcia się dzielą na proste i złożone, gdzie złożone zaklęcie jest liczone za dwa proste. I tak:
- 0-15 to jest upośledzenie... Nie potrafi nic zapamiętać.
- 16-25 Raczej przygłup. 2 proste zaklęcia.
- 26-40 Przeciętnie. 3 proste zaklęcia
- 41-54 Inteligentny przedstawiciel gatunku, bez rewelacji, ale jednak. 4 proste.
- 55-70 No tu już bezdyskusyjnie mamy do czynienia z inteligentem. 5 prostych.
- 71-85 Mędrzec. 6 prostych.
- 86-95 Arcymędrzec, niewielu takich na świecie. 7 prostych.
- 96-100 To ktoś taki w ogóle istnieje? 8 prostych.
Oraz tak... nauka czaru to nie jest takie hop siup, wymaga czasu, oczywiście w zależności od intelektu mniejszego, lub większego. Ponadto różnica jest miedzy prostym i złożonym czarem, oraz kolosalna różnica gdy po raz pierwszy próbujemy opanować jakiś czar... I tak normą jest by czar prosty przeciętny człowiek po raz pierwszy zgłębiał ok dwóch trzech dni, natomiast złożony tygodnia. A przypomnienie to kwestia kilku godzin dla takiego przeciętniaka. Mędrcowi z kolei wystarczy ledwie chwila spokoju by sobie przypomnieli czar i kilka godzin na czar złożony, a prosty ok godziny. Ponadto każdemu się coś może się zdarzyć nie tak, coś pokiełbasić, więc warto zawsze zawczasu sprawdzić, czy aby na pewno dobrze zapamiętaliśmy czar (test na inteligencję modyfikator uzależniony od szeroko pojętych warunków nauki).
Później naturalnie również może się coś pomylić, nagła zaćma, czy coś, ale to się zdarza rzadko jeśli dobrze zapamiętaliśmy czar (test inteligencji, nieudane tylko krytyki negatywne).
Oczywiście by czar zapamiętać, trzeba mieć skąd... Więc musi on być gdzieś zapisany i ten zapis musimy mieć podczas nauki.
Oprócz tego każdy rzut czaru jest wyczerpujący. Wszystko wymaga many, która jest sumą wartości inteligencji i siły woli podzielonej przez 10, zaokrąglając w dół. Czyli 52 inteligencji i 27 siły woli daje 79, to dzielimy przez 10 i zaokrąglamy w dół, czyli mamy 7 many.
Czary proste zużywają jeden many, a złożone dwa, chyba, że mają specjalną adnotację (są czary zużywające więcej many, ale bardzo rzadko)
Czar nawet nieudany zużywa manę.
Natomiast regeneracja many następuje w wyniku odpoczynku (pierwsze dwa punkty 10 minut, każdy kolejny co godzinę, dzień wypoczynku (cała przespana noc, oraz nic forsującego w ciągu dnia) regeneruje ją w pełni niezależnie od liczby maksymalnej.
Są też specjalne eliksiry, ale raczej niezwykle rzadko występują. Znacznie częściej można spotkać eliksiry na porost włosów...
Do tego występują też magiczne przedmioty, na które rzucono jakiś czar lub coś w tym stylu, lecz są one rzadko spotykane.
Co do mechaniki, to chyba tyle... Jak coś mi się przypomni to dopiszę, a teraz mi się zgłaszać xD